GOS Zieloni Koźminek - strona oficjalna

W niedzielne popołudnie ZIELONI Koźminek podejmowali na własnym obiekcie ekipę Łucznika Żelazków. Od początku spotkania to nasi zawodnicy mieli przewagę na boisku. Już na początku meczu w polu karnym rywali faulowany był Nikodem Gawłowicz. Do jedenastki podszedł bramkarz gospodarzy Paweł Waliś i myląc bramkarza dał prowadzenie ZIELONYM. Chwilę później po zamieszaniu na 20 metrze przed bramką gości piłkę otrzymał Damian Koralewski i strzałem z linii pola karnego po palcach bramkarza trafił w słupek. Dobre okazje w pierwszej połowie zmarnowali jeszcze Janczak oraz Gawłowicz. W myśl powiedzenia niewykorzystane sytuacje się mszczą ZIELONI stracili bramkę .  Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z okolic środka boiska do piłki wyszedł Paweł Waliś lecz prosto przed nim piłkę w stronę bramki skierował niepilnowany zawodnik gości.  Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.

W drugiej połowie po kilku minutach gry fatalny błąd bramkarza wykorzystał Gawłowicz wyprowadzając  Koziorzy na prowadzenie. Chwilę później na 3:1 podwyższył znowu Gawłowicz który musiał tylko dołożyć nogę po podania Koralewskiego. Po kilku minutach było 4:1. W pole karne z lewej strony wpadł Pospieszyński i ładnym strzałem po długim słupku podwyższył prowadzenie. Chwilę wcześniej ten sam zawodnik mógł strzelić bramkę po indywidualnej akcji lecz minimalnie chybił. Na 5:1 podwyższył Damian Koralewski który po rękach bramkarza umieścił piłkę w bramce. Chwilę później zdobył on kolejną bramkę. Otrzymał długie podanie od Łukasza Adamiaka, minął bramkarza i z ostrego kąta strzelił swoją drugą bramkę. Kropkę nad ,,i” postawił Bartek Biniaszczyk któremu świetnie piłkę wyłożył Dawid Andrzejczak.

 Mecz zakończył się wynikiem pogromem 7:1 i awansem ZIELONYCH na pozycję lidera. Niestety w czasie meczu z boiska zejść musiał Maciej Chrzan przypadkowo kopnięty w głowę przez Mateusza Bartosika. Po końcowym gwizdu sędziego do zawodników cieszących się w kółku z wygranej dołączyli kibice którzy dopingowali naszą drużynę przez całe spotkanie.

• Komentarzy [3]
• czytano: [884]
• DO